Zamieszkaj w swojej wyobraźni - o prawie założenia

 

Myśli mają moc - z pewnością, nie raz to słyszeliście. I rzeczywiście jest to prawdą.. Zawsze lubiłam czytać literaturę psychologiczną, o samorozwoju itd., a ponad pół roku temu zupełnie przez przypadek (podobno przypadki nie istnieją) poznałam zagadnienie tzw. prawa przyciągania, a właściwie założenia. Najważniejsza idea prawa założenia mówi, że wszystko, co jest w Tobie manifestuje (ujawnia się w fizycznej formie) na zewnątrz, w świecie 3D. Świat stanowi lustro, które odbija to, kim jesteśmy.

Jest to temat bardzo ciekawy i dobrze, gdy masz otwarty umysł, bo sceptycy patrzą na to z przymrużeniem oka, a  szkoda. To temat tak szeroki, że postaram się tylko zarysować i przybliżyć zagadnienie.  Nasz mózg jest tak zaprogramowany, by skupiać uwagę na tym, co negatywne, by analizować, martwić się, myśleć o tym, czego nie mamy itd. Nie jest łatwo zapanować nad tym potokiem wielu myśli w ciągu dnia, i  nocy. Ale da się. Myśl to najsilniejsza forma wibracji, a nasze ciało jest taką stacją elektrochemiczną wibrującą na różnych częstotliwościach. Czy wiesz, że każda myśl wysyła sygnał do mózgu, a ten wytwarza fale elektromagnetyczne? Bob Proctor  w „Urodziłeś się bogaty” napisał:[ .. ] Dlatego z chwilą, gdy dobierasz konkretne myśli, wywierają one wpływ na komórki Twojego mózgu. Komórki te zaczynają wibrować i wysyłają fale elektromagnetyczne. Kiedy koncentrujesz się na tych myślach, zwiększasz gęstość lub  amplitudę wibracji komórek, dzięki czemu fale ulegają wzmocnieniu […].

Myśli tworzą materię i mają wpływ na naszą rzeczywistość. Dlaczego mawia się, że np. podczas leczenia nastawienie psychiczne ma ogromne znaczenie? Pozytywne uczucia akceptacji, miłości czy wdzięczności wzmacniają układ immunologiczny. Zazwyczaj skupiamy uwagę na tym, czego nie chcemy, a nie na tym, czego chcemy. Zadręczamy się pracą, której nie lubimy, kolejnym wysokim rachunkiem, przeżywamy przykrości, które nam ktoś sprawił itd.
Prawo założenia mówi, aby zamieszkać w wyobraźni jak mawiał Neville Goddard. Poczuj się człowiekiem, którym chciałbyś być. Załóż, że już to masz, i że Twoje pragnienie zostało już spełnione. Nie zastanawiaj się, w jaki sposób to osiągniesz. Niczego nie analizuj. Odrzuć umysł logiczny, bo będzie  cały czas sabotował i mówił: zwariowałeś, nie dasz rady, na to trzeba ciężko zapracować itd.  Czego pragniesz w tym momencie? Dobrej pracy, wewnętrznego spokoju, nowego samochodu, zdrowia dla bliskiej osoby?


Jest sporo metod stosowanych w prawie założenia i każdy zwykle wypracowuje własne najskuteczniejsze. By efekty przyszły szybciej, zadbaj najpierw o swój self concept - samoocenę. Odpowiedz sobie na pytania: czy lubię siebie czy dbam o siebie, co o sobie myślę na co dzień i jakie w ogóle są moje myśli? Jaką energią przepełnione? Mi często towarzyszył niepokój i wahania nastroju. Zaczęłam stosować tzw. dietę mentalną. Zaczęłam dostrzegać, jakie informacje, myśli wpuszczam do swojego umysłu, czym go karmię. Lubiłam oglądać programy kryminalne i potem uświadomiłam sobie, że wzmacniały u mnie negatywne emocje, budowały podświadomie strach. Przestałam zupełnie. Media  przepełnione są tragicznymi informacjami, zarówno w TV, jak i na portalach społecznościowych. Funkcjonują one na niskiej wibracji strachu i lęku, które przejmuje nasz mózg. Wracając do samooceny, jeśli jesteś osobą, która kocha siebie, to wiesz, że zasługujesz na wszystko, co najlepsze w życiu, to jest solidna podstawa do tego, aby przeprogramować swój mózg, tak dokładnie, należy zmienić oprogramowanie, bo prawie cała populacja jedzie na tzw. autopilocie tj. na programach zaszczepionych nam w dzieciństwie.

Do 7 roku życia dziecko "nagrywa" informacje, ponieważ nie ma jeszcze świadomego myślenia. Gdy rodzice rozmawiają w kuchni i  dziecko słyszy, że, aby mieć dużo pieniędzy trzeba pracować od rana do wieczora, że proszenie o pomoc to wstyd, że ludzie bogaci są źli itd., to nabywa  niewłaściwe przekonania. Te wszystkie informacje zostały odciśnięte na podświadomości, która w 96% odpowiada za decyzje życiowe i jego jakość, a tylko 4% to umysł świadomy. To tak zwane paradygmaty, pisał o tym Bob Proctor, czyli zbiór nawyków, przekonań, które sprawiają, że ciągle odkładasz pewne decyzje na później, stosujesz wymówki, samosabotaż, tkwisz w miejscu, ogarnięty strachem przed zmianami itd. Bob uważał, że tylko 2% ludzi myśli, 3% myśli, że myśli, a 95% prędzej umrze niż pomyśli. No ale jak, przecież każdy z nas ciągle myśli? To automatyczne odtwarzanie myśli, wewnętrzne konwersacje itd., bo gdybyś naprawdę myślał, osiągnąłbyś rezultaty, a Twój cel stałby się częścią Twojej rzeczywistości.


Jak przyciągnąć do życia to, czego pragniesz? Wyobrażaj to sobie jako życzenie spełnione, jakbyś już to miał. Nasza cudowna ludzka wyobraźnia jak pisał Nevill: […} jest w stanie zrobić wszystko, ale zgodnie z wewnętrznym kierunkiem Twojej uwagi.

Ważne, byś wiedział dokładnie czego chcesz, zapisz na kartce, jaką pracę chcesz mieć, ile zarabiać itd. Stosuj wizualizacje najlepiej przed snem, bo wtedy otwierają się wrota do podświadomości, która zbiera życzenia, jest bezosobowa i bezrefleksyjna, dlatego chłonie to, co jej opowiesz. Ludzie zazwyczaj przed snem myślą o problemach, zamartwiają się różnymi sprawami. Myśl o tym, czego chcesz i puść to wolno. Wyobraź sobie np., że ktoś Ci gratuluję podjęcia pracy, uściska Twoją dłoń, zadbaj o wszystkie szczegóły,  albo jeśli chodzi o czyjeś zdrowie - wyobraź sobie scenę jak z filmu, jak lekarz mówi - nie wiem, jak to się stało, ale Pani bliski zupełnie wyzdrowiał.  Pozbądź się chaosu myśli, zapanuj nad nimi, a wytrwałość zmanifestuje to, czego pragniesz, tzn. ujawni się to w świecie zewnętrznym. Przykładów można mnożyć. Energia podąża za Twoją uwagą, pamiętaj o tym. To o czym myślisz, to przyciągasz. Co uznajesz za prawdę, staje się faktem. Cząsteczki energii poruszają się zgodnie z intencją nadawcy. 

Afirmacje to bardzo skuteczna metoda przebudzenia, przemiany umysłu. Ja zapisuję je w kalendarzu i powtarzam w myślach. Chodzi o systematyczność, by odcisnąć nowy program na podświadomości. Przykładowe afirmacje:
Zawsze wszystko działa na moją korzyść
Jestem kochana i doceniana
Szanuję siebie
Spotykam tylko dobrych i miłych ludzi
Zarabiam pieniądze z lekkością
Jestem otwarta na przyjmowanie
Jestem ważna i bezpieczna
Zmierzają do mnie same dobre wiadomości
Mam więcej pieniędzy niż mogę wydać

Bardzo ważna jest wdzięczność, praktykuj ją, ona otwiera drogę do szczęścia. Możesz prowadzić  dzienniczek wdzięczności. W ten sposób dajesz sygnał wszechświatowi - dziękuję za to, co mam, nawet za 2 zł wygrane w zdrapce, i proszę o więcej. Otwierasz się na otrzymywanie.  To pewien proces oczyszczenia. Ważne jest to, kim jesteśmy, a nie to, co robimy. Nevill nauczał, że wyobraźnia to jedyna rzeczywistość i to my nadajemy wszystkiemu sens. Prawo założenia mówi, że wszystko, czego potrzebujesz jest w Tobie, jesteś idealny, tylko odkryj swój potencjał. 

Od pół roku jestem na grupach na Facebooku, które serdecznie polecam: Nauki Nevilla Goddarda (Filip Konewecki) oraz grupa Pokochaj pieniądze - Marta też bardzo dobrze zna prawo założenia i uczy jak pozbyć się szkodliwych paradygmatów związanych z pieniędzmi. Bob Proctor jest mentorem Sylwii Kornas, która z kolei prowadzi grupę Kreuj swoją rzeczywistość. ;) I tak na koniec, jeśli dotarliście tutaj - w moim życiu zaczęły dziać się fajne, a nawet nierzadko magiczne rzeczy. Zaczęłam od bawienia się manifestacjami, zapisuję w notatniku w czasie dokonanym jak radził Bob, za co jestem wdzięczna, czyli np. za miłe słowa, które ktoś mi powiedział, za otrzymane pieniądze, za śpiew ptaków, za różowego słonia, którego nie dość, że zobaczyłam około dwa dni po zapisaniu notatek, to jeszcze go otrzymałam w prezencie (jest na moim biurku:). Ta lista może być nieskończenie długa..



Potęga świadomości Neville Goddard

Potęga świadomości Neville Goddard


Bob Proctor, Zmień swój paradygmat..

Bob Proctor, Zmień swój paradygmat..




Komentarze

Popularne posty