Strefa komfortu, czy aby na pewno?
Pewnie nie raz spotkałeś się z określeniem „strefy komfortu człowieka”. Czym jest tak naprawdę strefa komfortu? Jest to psychologiczne określenie grupy nawyków, przekonań i naszych przyzwyczajeń, które sprawiają, że czujemy się „komfortowo”, ponieważ nie wychodzimy poza utarte schematy. Jednak czy określenie to jest właściwe? Wydaje mi się, że pojęcie powinno brzmieć- strefa śmierci. To ciepłe, wygodne mieszkanko, którego się tak kurczowo trzymasz, jest ciemną, więzienną celą. To Twoje wewnętrzne więzienie, które trzyma Cię na smyczy, nie pozwalając wyjść za drzwi tego ponurego pomieszczenia.
Nie podejmujesz nowych wyzwań, nie realizujesz celów, marzeń. Boisz się podejmować ważnych decyzji. Dlaczego? Bo rządzą Tobą przekonania, które z reguły i w większości są fałszywymi przekonaniami, nabytymi najprawdopodobniej już w dzieciństwie. Jakie to przekonania?: np. Nic nie osiągnę, to jest za trudne; Żeby godnie i na poziomie żyć, muszę bardzo ciężko pracować, poświęcić rodzinę; Nie dostanę tej pracy, bo są lepsi ode mnie; Po co ryzykować, lepiej żyć skromnie niż się rozczarować. Pamiętaj jednak, że te drzwi są uchylone i w każdej chwili możesz opuścić strefę śmierci.
Aby wprowadzić zmiany w swoim życiu, przełam rutynę dnia codziennego, podejmuj nowe działania, znajdź nowe hobby, rozwijaj kreatywność, a przede wszystkim zmień sposób myślenia i nie pozwól, by przekonania rządziły Twoim życiem. Oczywiście wymaga to pracy nad sobą i odwagi. Jednak rezultaty przekroczą najśmielsze oczekiwania. Mamy tendencję do odkładania w czasie różnych decyzji lub podejmowania ich długo. By wyjść ze strefy śmierci, należy podejmować decyzje szybko, wyjść naprzeciw temu, czego się boisz.
Pamiętaj, że Twój strach jest iluzją, wytworem umysłu, który karmiony często jest niewłaściwym pokarmem. Skupiaj wokół siebie pozytywnych ludzi i myśl pozytywnie. Tak, frazes często używany. Jednak świadome ukierunkowywanie myśli, afirmację, medytacja wspaniale oczyszczają umysł. Myśli spokojne, pełne dobrej energii przyciągają pozytywne wydarzenia i kreują szczęśliwą rzeczywistość wokół siebie, podobnie rzecz ma się z negatywnymi. To, na czym skupiasz uwagę, dzieje się zgodnie z Twoją intencją. Jeśli skupiasz się na chorobach, nieszczęściach, to nie zdrowiejesz i sam jesteś nieszczęśliwy. To prawo przyciągania, jednak pozbawione wiary nie funkcjonuje. Uwierz!
Zdj. Pixabay |
Komentarze
Prześlij komentarz