"Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie"

" (…) Każda znajdująca się tu książka posiada własną duszę. I to zarówno duszę tego, kto daną książkę napisał, jak i dusze tych, którzy tę książkę przeczytali (…)" - mówi do Daniela Sempere jego ojciec, po tym, jak przyprowadził go na Cmentarz Zapomnianych Książek. Miejsce szczególne i absolutnie tajemnicze, wzbudzające nieco grozy. Trafiają tu książki, które zostają ocalone przed zniszczeniem i zapomnieniem. Ojciec prosi swego syna, by ten wybrał sobie jedną książkę, którą również uchroni przed zniszczeniem. W ręce chłopca trafia "Cień wiatru" Juliana Caraxa.
Jest to początek zawiłej i intrygującej historii, napisanej pięknym językiem. Historii o książkach przeklętych, z samym diabłem w tle, których postaci czasem ożywają, by te książki spalić. Ale jest to też powieść, jak czytamy: "(…) o zdradzie, i utraconej przyjaźni. To historia o miłości, nienawiści i marzeniach żyjących w cieniu wiatru (…)".

Autor przenosi nas do powojennej Barcelony, oprowadza po uliczkach miasta, pachnących poranną kawą, ale też ciężkim powojennym powietrzem.
Daniel postanawia rozwikłać tajemnicę Juliana Caraxa, nie wiedząc, że właśnie rozpoczyna się najniebezpieczniejsza przygoda jego życia. Próbuje odnaleźć odpowiedzi na wiele pytań: kim jest naprawdę, ten tak podobny do samego bohatera, tajemniczy pisarz?, dlaczego ktoś chce spalić wszystkie jego książki?, dlaczego Julian był nieszczęśliwy i samotny? Zafón każdego bohatera dokładnie nam przybliża, opisując czasem warunki, w jakich dorastał. Czytając książkę, musisz być trochę jak Sherlock Holmes i połączyć wątki, co sprawia, że historie fascynują i chcemy je jak najszybciej rozwikłać.

Książka pewnie nie każdemu przypadnie do gustu. Mi przypadła, tym bardziej że zauważyłam ogromną różnicę pomiędzy pierwszym dziełem Zafóna, dedykowanym młodzieży "Książę Mgły", a omawianą publikacją. Ze względu na wciągającą historię i elementy fantastyczne "Księcia Mgły" też dobrze mi się czytało (i za szybko :)). Jednak wydany chyba około ośmiu lat później "Cień wiatru" jawi się jako dzieło dojrzałego pisarza, które nie bez powodu okrzyknięto mianem najbardziej znanego hiszpańskiego dzieła po "Don Kichocie". Znajdziecie tu wiele pięknych przemyśleń- cytatów, które ja podkreślałam ołówkiem, by do nich wracać. Są książki, które po przeczytaniu oddaję lub sprzedaję. Są też takie, które zostawiam, bo posiadły kawałek mojej duszy i zawładnęły wyobraźnią.




Komentarze

Popularne posty