Dlaczego książki?

Na moim blogu stworzyłam między innymi dział poświęcony książkom. Nie wyobrażam sobie życia bez książek. Myślę, że świat bez nich byłby bardzo smutny. W czasach tak wszechobecnej cyfryzacji wszystkiego, ludzie coraz rzadziej je czytają. W ogóle mam wrażanie, że rzadko czytają cokolwiek. Wszystko jest dziś podane na tacy, nie trzeba się zbytnio starać, zbyt długo myśleć. Przyczyną tego jest również brak czasu, ciągła pogoń.

Może warto znaleźć choć chwilę na przeczytanie choćby kilku stron przed snem, czy w kolejce do lekarza (w obecnych czasach w oczekiwaniu na teleporadę:))? Podróżuję pociągami i zauważam, że spotkanie kogoś, kto czyta książkę może graniczyć z cudem. Jeśli znajdę taką osobę, mam wrażenie że znalazłam wymarłego dinozaura. Najsmutniejszy obrazek, jaki zapamiętałam to matka siedząca z dwójką dzieci. Każde z nich ma w dłoni telefon i wpatrzony jest niemiłosiernie. Całą drogę wszyscy milczą. Nie pada ani jedno słowo. W końcu dziewczynka podnosi wzrok i patrzy z zniecierpliwieniem na mamę, która nie odrywa wzroku od telefonu. Mała spuszcza wzrok z powrotem na swój telefon i jadą tak dalej w milczeniu…

Za co kocham książki? Za to, że pobudzają naszą wyobraźnię. Wprowadzają w inne światy, przestrzenie, wymiary. Pozwalają niejako uczestniczyć w wydarzeniach, które odgrywają się już nie przed naszymi oczyma, ale w naszym umyśle. Możemy często odnaleźć tam nas samych. Lubię także dowiadywać się nowych rzeczy i uczyć. Chciałabym dzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat przeczytanych książek. Postaram się.. nie pisać długich elaboratów recenzyjnych, a jedynie zarys tematyki. Chcę byście sami odkrywali i przewracali kolejne kartki z niecierpliwością. Chcę także przybliżać znane postaci ze świata sztuki i kultury, których życiorysy są bardzo interesujące.

 

fragm. z książki "Sekretne życie Roberty"